Zakopane – z wizytą u Górali

Nasza pierwsza podróż, wówczas z jedynym dzieckiem była nie tylko zwykłą wycieczką w polskie góry, ale poznaniem samych siebie. Mamy rok 2013 i jedyne dziecko – Emilkę. Ośmiomiesięczny brzdąc polubił podróże tak jak i my.

Do Zakopanego pojechaliśmy w kwietniu, aby przywitać wiosnę a tu ku naszemu zaskoczeniu zima w pełni. My również gotowi na tę okoliczność spakowaliśmy sprzęt narciarsko-snowboardowy aby móc oddać się zimowemu szaleństwu.

Przyjaźnie nastawiona gospodyni z Apartamentów Viva Tatry przywitała nas bardzo gorąco oddając nam pokój z pięknym widokiem na góry.

Ku naszemu zdziwieniu okoliczne stoki Kotelnicy Białczanskiej a także Jurgowa były bardzo dobrze przygotowane i wręcz puste. Postanowiliśmy maksymalnie wykorzystać pogodę i nasze możliwości.

W drodze powrotnej wstąpiliśmy na częstochowską Jasną Górę.

Kiedyś na pewno tam wrócimy, ale już w zwiększonym składzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *